31 Maja 2014


Witajcie,
już od kilku lat chciałem się zjawić na tej imprezie, organizowanej w nieczynnym kamieniołomie „Gruszka”
Na początku problem stanowił dojazd, później mniejsze, lub większe obowiązki i co tu dużo mówić, dwa razy mistrzostwa mi umknęły, po prostu o nich zapomniałem. Tym razem było inaczej.

Z uwagi na pracę, nie mogłem zjawić się na miejscu w piątek, ani też wcześnie rano w sobotę, bo po pracy z nocki byłem w domu dopiero godzinie 7.

Więc w kierunku Wojcieszowa wyruszyłem ok 11:30.
Po ok 35minutach byłem na miejscu, zostało mi tylko znaleźć ten właściwy kamieniołom, bo jest ich w okolicy kilka. Na drzewie zauważyłem strzałki prowadzące we właściwym kierunku, tam też się udałem. Zaparkowałem samochód, a następnie 8 minut drogi pokonałem pieszo.
Po wejściu na wypłaszczony teren 🙂 moim oczom ukazały się dziesiątki osób, stoiska ze sprzętem Petzla, bufecik, oraz stanowisko sprzedaży koszulek z Mistrzostw 2014, a to wszystko urozmaicała muzyka.
Na pierwszym planie stanowisko do ratowania człowieka, który przykładowo zasłabł podczas pracy na linie. Stracił przytomność, a przyrządy zaciskowe się zablokowały. Trzeba go bezpiecznie sprowadzić na ziemię. Na filmie zobaczycie jak to wygląda na żywo.
Front kamieniołomu będącego jednocześnie wielką ścianką wspinaczkową.

Widok na stanowisko komentatora (po lewej w cieniu)
Petzl 🙂

Stanowisko z literaturą poświęconą wspinaczce i górom.

 I największa atrakcja dla dzieci, czyli tyrolka.

A zaraz za nią, ścianka wspinaczkowa.

 Zjazd tyrolką, zatrzymanie w połowie drogi i zjazd w dół przez oponę.

Ratowanie uwięzionego manekina 🙂
W sumie w zawodach wzięło udział 35 osób.

Zdobywanie ściany.
Zacisk do przejścia 🙂

 I widok na wszystko. Mistrzem został Michał Macioszczyk z Wielkopolskiego Klubu Taternictwa Jaskiniowego. Mistrzynią zaś  Izabela Włosek ze Speleoklubu Dąbrowa Górnicza

Jak wrażenia? Ogólnie pozytywne, ale trochę nudą wiało. Byłem, zobaczyłem, ale raczej nie wrócę.
Pozdrawiam 🙂