Witajcie 🙂
Stwierdziłem, że nie podam lokalizacji omawianego miejsca, aczkolwiek pokażę wam na tyle dużo, by każdy się domyślił, gdzie się to z Filipem szwendałem (nie piszcie w komentarzach nazwy obiektu)
Na miejscu byliśmy kilka miesięcy temu, jednak wtedy udało się nam zobaczyć tylko budynki dookoła szybu, przeszkodą była wysokość na którą trzeba było się wspiąć, by wejść do środka, wtedy odpuściliśmy…
Kilka dni temu Filip wraz z kolegą odwiedził szyb, postanowił zaryzykować i… udało mu się wejść do środka, wyższe poziomy wieży były jednak trudnodostępne. Następnego dnia obaj zjawiliśmy się pod wieżą. Filip mając już wprawę, wszedł na górę po wystających i kruszących się cegłówkach, po czym założył stanowisko linowe wykorzystując przy tym węzeł tak zaawansowany technologicznie, że bez obaw wspiąłem się po linie na górę. Będąc na dachu budynku, przez okno weszliśmy do wieży.
To co widać na zdjęciu, to szkielet po którym poruszała się winda z urobkiem.
Najpierw zeszliśmy na dół, tam prócz kupy gruzu i żelastwa nie było niczego ciekawego. Więc wzięliśmy się za wchodzenie na górę. Na wyższym poziomie resztki szyn, tędy wagonik wyjeżdżał na zewnątrz do zakładu przeróbczego.
Po wejściu na wyższy poziom pojawia się pierwsza przeszkoda, brak schodów. Ale jak widać wejście na podest jest możliwe.
Schody w przenośni i dosłownie pojawiają się teraz… nie mam fotki z frontu, więc wrzucę od góry 🙂
Przed nami przerdzewiałe, ponad 40 letnie schody wystawione przez 24h na warunki atmosferyczne, a pod spodem pustka… No nic, zaleta fotografa jest taka, że nie zawsze idzie on pierwszy 😀
Po pokonaniu tych piekielnych schodów wchodzimy do czaszy wieży. Patrząc na tą wnękę w podłodze człowiek zaczyna sobie w myślach powtarzać „tylko się nie potknij” 😀
Ostatnia przeszkoda, to brak możliwości wejścia na trochę wyższy poziom, więc posiłkujemy się liną, zarzucamy ją przez filar i wchodzimy na górę.
Tam chwila odpoczynku, podziwianie Wałbrzycha z tej perspektywy i powrót do samochodu 🙂
Oczywiście za cel obrałem sobie nakręcenie filmu, tym razem to fotorelacja jest tylko dodatkiem 🙂 Także zapraszam na film i przy okazji wspomnę o tym, że od tej pory zachęcam was do ściągania moich filmów i oglądania ich na tv 🙂 Polecam wam dodatek do Firefoxa: VideoDownloadHelper
Do kolejnego!
super!
Dzięki za foto i opis. Przez 20 lat widziałem „to coś” z okien mieszkania, nareszcie widzę jak jest w środku. Pozdrawiam!