Szczelina przeciwlotnicza- Wałbrzych

Nie ukrywam, że odwiedziny tego miejsca nie były głównym celem naszej wyprawy, jednak poważna awaria samochodu wykluczyła nas z dalszej podróży, to też postanowiliśmy zająć się tym tematem. Obiekt rzuca się w oczy i wprawne oko zauważy w nim coś więcej niż kawał kilkumetrowej blachy 🙂
Bez zbędnego owijania w bawełnę, zapraszam do środka.

No i oby do kolejnego…

Historia pewnego szybu- „Klara II”

Jakiś czas temu podczas spaceru tematycznego po miejscowości Boguszów- Gorce natknąłem się na dziwny budynek, który okazał się być stacją wentylatorów szybu „Klara” dla „Witolda”…

Trochę zagmatwanie to brzmi, ale chodziło po prostu o to, że szyb „Klara” odpowiadał za wymianę powietrza na „Witoldzie” 🙂 Wtedy jednak nie mogłem pokazać wam niczego prócz tego budynku zza bramy, zaś ogólnodostępne informacje na temat obiektu były bardzo skromne i ograniczały się w zasadzie do podania daty zaprzestania pracy.

IMG_0089_1024_768

IMG_0011_1024_768

Ostatnimi czasy pojawiła się jednak niespotykana dotąd opcja przeglądnięcia oryginalnych dokumentów w tym map i opisów poszczególnych obiektów, które wspomagały „Witolda” Dzięki temu mogę uzupełnić informacje, które krążą po sieci, a w zasadzie napisać je od nowa.

W tym wpisie więc postaram się skupić na szybie „Klara II”, który w polskiej dokumentacji nazywany jest po prostu „Klarą” i prezentował się tak jak na fotce poniżej. Po prawej stronie na środku zdjęcia widać zarys „Witolda”

stara
Zdjęcie pochodzi ze strony: http://dolny-slask.org.pl/

W latach przedwojennych „Klara” należała do kopalni i koksowni Abendröthe, wydobywając węgiel na potrzeby koksownicze. Po koksowni zachował się tylko jeden budynek, prawdopodobnie rozdzielnia prądu.

DSCF0520_1067x800 IMG_0020_1024_768

Nieco wyżej nad zabudowaniami, w lesie natknąć się można na coś, co mieszkańcy Gorc nazywają bunkrem.

IMG_0050_1024_768

W rzeczywistości bunkrem to to nie jest, bowiem obiekt na starej niemieckiej mapie widnieje jako „zbiornik wodny” 🙂 Lepiej można to zrozumieć widząc zaglądając do środka i badając tereny dookoła „bunkra”
Kanał odprowadzający wodę.

IMG_0030_1024_768

Oraz rury u ujścia kanału

IMG_0033_1024_768

W środku zaś obiekt prezentuje się tak, dwukomorowe pomieszczenie.

IMG_0039_1024_768

W drugiej komorze widać wnękę i rury odprowadzające wodę. Nie uchwyciłem jej na zdjęciu. Być może pomieszczenie było przez jakiś czas wykorzystywane jako magazyn, ale obiektowi daleko do prawdziwego bunkra.
Wystarczy spojrzeć na grubość drzwi, strasznie biednie się to prezentuje 🙂
IMG_0044_1024_768

Wracając do Klary…  Drugi szyb, a więc „Klara I” oddalony od „Klary” o 150m, znajdował się pod obecną płytą boiska.
Zabudowania koksowni zostały zrównane z ziemią w chwili zapadnięcia decyzji o budowie stadionu XXXlecia.

IMG_0002_1024_768Swą działalność zakończył jeszcze przed rokiem 1945 i zgłębiony był do poziomu +300, oprócz tych dwóch obiektów istniało jeszcze kilka szybików ślepych, czyli takich, które nie wychodził na powierzchnię.

Tuż pod SW (stacja wentylatorów) widać 2 wejścia do sztolni upadowych, podejrzewam, że to również dzieło przedwojenne i sztolnie te nie były wykorzystywane w późniejszym czasie. Znajomy, były górnik nie przypomina sobie, aby tak było. Nie wiem jaki jest stan tych wyrobisk, wejścia znajdują się na terenie straży pożarnej.

IMG_0016_1024_768

IMG_0013_1024_768

Ponad stacją zachował się budynek z 1904r. Leży on na terenie byłej kopalni, więc mógł pełnić funkcję administracyjną

IMG_0003_1024_768

Dawniej prezentował się on tak (na dole po prawej)

Zdjęcie pochodzi ze strony: http://dolny-slask.org.pl/

Do dzisiejszych czasów po działalności „Klary” zachowała się tylko stacja wentylatorów, widoczna na pierwszym zdjęciu. Mam nadzieję, że w końcu natknę się na obecnego właściciela i dostanę możliwość zaglądnięcia do środka obiektu, bo choć budynek jest bardzo zaniedbany, to strzeże go pies 😉

Mapa przedstawiająca położenie szybów Klara I oraz II.

IMG_0006_1024_768

Jeżeli chodzi o sam szyb, to leży on na terenie obszaru górniczego „Kuźnice” i został wydrążony w warstwach: żaclerskich (piaskowce, zlepieńce, mułowce, iłowce), białokamieńskich i wałbrzyskich. Na głębokości 134m, oraz 180m natrafiono na żyły węgla mierzące ok 50cm grubości, w dalszych partiach, aż do dna szybu, (429m głębokości) warstwy dochodziły do ponad metra grubości. Wydobycie jednak było by nieopłacalne, ponieważ główne żyły zostały wyeksploatowane wcześniej tj. gdy szyb należał do kopalni „Zorza wieczorna” (Abendröthe)

„Klara” do poziomu +200m została zgłębiona do roku 1928 i jej przeznaczenie było czysto wydobywcze Nnatomiast pozostały odcinek był głębiony w latach 1988-89 już w celach wentylacyjnych.
Na poziomie +300 zlokalizowany był przekop w kierunku dawnego szybu Mulden, który pełnił rolę zbiornika wodnego. Szyb zaznaczony na mapie z 1907r

Mulden 1907

W budynku, który widzimy na poniższym zdjęciu znajdowały się pompy.

IMG_0023_1024_768 IMG_0026_1024_768

Obecnie budynek jest zagospodarowany, jestem jednak ciekaw co się z szybem stało po zakończeniu działalności, być może przykryto go tylko korkiem. Na posesji widziałem świeży rów odprowadzający wodę. Więc, albo woda spływa z gór, albo podchodzi pod dom od spodu 🙂

IMG_0027_1024_768

Nie spotkałem się jednak ze wzmianką na temat wykorzystania szybu „Eliza”, który znajdował się u podnóża góry „Mniszek” na potrzeby koksowni Abendröthe. Jedyny ślad po jej działalności to cegły, rury kamionkowe i zasypane wejście…

IMG_0057_1024_768 IMG_0060_1024_768 IMG_0062_1024_768

Na mapie z 1907r  bezimienny szyb oznaczony jest jako „Luft” a więc szyb powietrzny, wentylacyjny, zaś na mapie z 1936 nie ma już o nim wzmianki.

eliza

Wracając do naszej „Klary”… Przekrój szybu wynosił 4,6m do poziomu +200 w obudowie ceglanej i 5m poniżej tego poziomu w obudowie betonowej. Podzielony był na dwie części: Przedział z klatką i przeciwwagą, oraz przedział drabinowy od zrębu do poziomu +318m.

Kolega, który pracował na „Witoldzie”, mówił, że górnicy, którzy wcześniej chcieli wyjść na powierzchnię udawali się właśnie w rejon szybu” Klara” i wyjeżdżali windą. Następnie pieszo szli w kierunku „Witolda”

Klatka była jednopiętrowa o wymiarach 1000x3150x2600mm

IMG_0031_1024_768

Maszyna wyciągowa elektryczna, dwubębnowa BB-2000 z silnikiem 500v, 980obr/min, 100kW. Została wyprodukowana w Rybniku w roku 1951. Całkowita wytrzymałość lin wynosiła 44,6ton

W związku z postawieniem w stan likwidacji KWK Victoria w maju 1993r zgodnie z decyzją nr58/93 Ministra Przemysłu i Handlu, wydobycia zaprzestał „Witold” Większość górników została wówczas przeniesiona do kopalni „Victoria” i „Wałbrzych” Tym samym „Klara” przestała pełnić funkcję szybu wentylacyjno-transportowego.

Dokładnie 28.08.1993r ruch wentylatorów typu WPK 3,3 został wyłączony. Od tego czasu „Klara” na pewien moment zaczęła pełnić funkcję szybu wdechowego.

Decyzje, które zapadły nie przewidywały nadania „Klarze” dodatkowych funkcji, nie przewidywały też wykorzystania jej w późniejszym okresie np. jako zbiornika wody pitnej z uwagi na zróżnicowana budowę geologiczną skał w których została posadowiona, co mogło by doprowadzić do migracji wody i w konsekwencji jej skażenia.  Szyb został przeznaczony do likwidacji poprzez zasypanie i zamknięcie płytą betonową, czyli tzw. korkiem.

I tak kończy się historia „Klary”, która stoi na uboczu i zapewne niewiele osób zdaje sobie sprawę z jej dawnego przeznaczenia.

W następnym wpisie „Stonoga” Leon przybliży wam historie szybu wydechowego „Jerzy” 🙂

 

Wszystkie zdjęcia są moją własnością, chyba, że podpis mówi coś innego. Wyrażam zgodę na kopiowanie fotografii, oraz treści pod warunkiem podawania ich źródła.

Pozdrawiam, LEON

Szpital wojskowy Wehrmachtu

Miejsce do którego zawitaliśmy jest niejako mekką osób pałających się urbexem. My postanowiliśmy odwiedzić go dopiero teraz i nie ukrywam, że powodem tej wizyty był po prostu brak innej miejscówki w zasięgu ręki.

Kompleks szpitalny na który składa się kilka budynków zlokalizowany jest w Lasku Złotoryjskim i wybudowany został w roku 1929r. Nie ma zbyt wielu informacji na temat obiektu jak to się zwykło mawiać „za czasów Niemca”. W zasadzie wiemy tylko tyle, że szpital przyjmował rannych żołnierzy przyjeżdżających z frontu. Tuż po II wojnie światowej, obiekt przejęła PGWAR stacjonująca w Legnicy.

Po przekroczeniu bramy wjazdowej naszym oczom ukazuje się spory placyk wokół którego znajdują się budynki różnego przeznaczenia.

Wejście do głównego budynku.

DSCF4483_1024_768

Teren przed wejściem, w tle niewidoczne, bo zarośnięte już resztki ławeczek. Szpital ten, był jednym z najbardziej nowoczesnych w rejonie, oraz zatrudniał najlepszych specjalistów ze Związku Radzieckiego.

DSCF4405_1024_768

Zajazd dla karetek? 🙂

DSCF4480_1024_768 DSCF4485_1024_768

Sala kinowa. Który szpital może się pochwalić własnym kinem? 🙂  

DSCF4492_1024_768

DSCF4537_1024_768

 Jednym z ciekawszych obiektów była kaplica. Zaraz obok niej mieściło się prosektorium DSCF4518_576_768

DSCF4509_1024_768

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Granitowe płyty na zwłoki w chłodni.

DSCF4516_1024_768

Wisienką na torcie tego miejsca był stój sekcyjny z zawieszoną nad nim lampą. Niestety została tylko lampa 🙁

kopia fb_1024_768

W środku ogrodzonego betonowym murem kompleksu, możemy się poczuć jak w Prypeci. Budynki, haszcze i względna cisza.  DSCF4520_1024_768  DSCF4525_1024_768

Raz na jakiś czas, wszystkie „lewe” wejścia do budynków są „łatane” DSCF4530_1024_768

Sala konferencyjna?

DSCF4531_1024_768

 W środku totalny bajzel

IMG_0079_1024_768

IMG_0081_1024_768

 

Główna część szpitalna ciągnie się przez ponad 500m. Budynek posiada 3 kondygnację + tak samo rozległe piwnice.

W ośrodku funkcjonowały takie działy,  jak chirurgia, ortopedia i psychiatria. Był też oddział dziecięcy. DSCF4533_1024_768 

Wchodzimy do głównego budynku, na wstępie witają nas rosyjskie napisy i tablice informacyjne.

DSCF4401_1024_768 DSCF4403_1024_768 DSCF4406_1024_768

DSCF4408_1024_768

 

DSCF4409_1024_768

 

DSCF4410_1024_768 DSCF4414_1024_768

Z „fantów” ostało się niewiele. Dokumenty, czy filtry do masek o których czytałem są już rzadkością. Można je za to znaleźć na allegro i olx. Z dopiskiem, że są z Legnicy…DSCF4416_1024_768 DSCF4417_1024_768

Leki ich też tylko śladowe ilości. Tak naprawdę opuszczony poradziecki szpital, to obecnie puste sale. A w zasadzie dziesiątki sal 🙂DSCF4418_1024_768 DSCF4420_1024_768 

Korytarze wydają się ciągnąć w nieskończoność.

By spokojnie wszystko zwiedzić i sfotografować potrzebujemy ok 5h!

DSCF4424_1024_768

Są takie miejsca, gdzie się lepiej  nie plątać. Strzykawki!DSCF4438_1024_768 DSCF4440_1024_768 DSCF4442_1024_768 DSCF4443_1024_768 DSCF4445_1024_768  DSCF4479_1024_768 DSCF4484_1024_768

Idąc korytarzami, co jakiś czas pojawiał się zejścia do podziemi…

DSCF4455_1024_768

W których z kolei mogliśmy znaleźć nieliczne fanty z epoki. W tym przypadku filtr regeneracyjny DSCF4462_1024_768 

I niewiadomego przeznaczenia pudełka z kartką i ampułką.

DSCF4468_1024_768 DSCF4471_1024_768 DSCF4472_1024_768

Łóżko do tortur? 😀

DSCF4475_1024_768 Jednym z ciekawszych obiektów jest… szpitalny basen w którym nadal stoi woda, oraz krzesła, leki  i inne śmieci 🙂

DSCF4521_1024_768 Tuż za wejsciem wita nas elegancki pejzaż.

DSCF4522_1024_768

Oraz przebieralnie, prysznice i inne użyteczności widywane na basenach.

DSCF4524_1024_768 IMG_0057_1024_768 IMG_0059_1024_768 IMG_0062_1024_768

 

Choć urbexem „zawodowo” się nie zajmujemy, to przyjazdu nie żałujemy. Co prawda spóźniliśmy się z wizytą o kilka lat, jednak obiekt zrobił na nas pewne wrażenie. Po 1993r wraz z wycofaniem się armii radzieckiej, obiekt opustoszał.  Z naprawdę nieźle zagospodarowanego kompleksu szpitalnego zrobiła się ruina. Obiekt chroniony, stróż + 2 agresywne psy. Wszystkie budynki mają kłódki, lub wejścia są zabite.

Kopalnia Herman

Wyrobisko dosyć zagadkowe, bo tak naprawdę pewni możemy być tylko tego, że kopalnia powstała w 1794 r, zaś pracę zakończyła ok roku 1930.

Jako ciekawostkę dodam, że kopalnia ta, jako pierwsza korzystała w maszynach wyciągowych z lnianych lin. Z kolei podczas II Wojny Światowej, Niemcy rozpoczęli przebudowę obiektu na schron. Plan terenu kopalni:
planKlikając na zdjęcie, przejdziecie do strony skąd pobrałem zdjęcie.

UWAGA! Obiekt bardzo niebezpieczny ze względu na niski poziom tlenu!

 

niebezpiecznme2

 

 

 

 

 

Wejść było kilka, dosyć niedawno zrównano z ziemią jedno z nich, trzeba więc było skorzystać z zapasowego. Po przejściu kilku metrów wśród odspojonych fragmentów skał, dostaliśmy się do głównego chodnika. W zasadzie już od początku wyczuć można zaduch, brak cyrkulacji powietrza daje się we znaki.

Po przejściu kilku metrów, na spągu zauważamy belki, które jak się później okazało, biedaszybnicy wykorzystywali do robienia obudowy górniczej.

DSCF4400_1024x768

Po przejściu kilkunastu metrów, natrafiamy na resztki toalet, które powstały w obiekcie na potrzeby planowanego schronu. Budowy nie skończono, wiele chodników jest ślepych.DSCF4402_1024x768 DSCF4405_1024x768 DSCF4406_1024x768 DSCF4408_1024x768

Przejścia do dalszych partii dawniej strzegły drzwi gazoszczelne.  Przypuszczam, że cała ta obudowa ceglana, to również dzieło późniejszych prac.DSCF4409_1024x768

Kotwy zapewne podtrzymywały przewody oświetleniowe.

IMG_0009_1024x768 DSCF4410_1024x768

Dalej chodnik ciągnie się przez kolejne kilkanaście metrów, co jakiś czas po prawej stronie pojawia się ślepo zakończona odnoga.

DSCF4415_1024x768  IMG_0015_1024x768  IMG_0020_1024x768 IMG_0030_1024x768 IMG_0033_1024x768

 IMG_0041_1024x768 IMG_0044_1024x768 IMG_0045_1024x768

Z uwagi na to, że obiekt bardzo długo pozostawał zamknięty, w środku napotkać można teraz głównie puszki po piwie.IMG_0050_576x768

„Rdzawe” nacieki.IMG_0051_1024x768

Pierwsza komora wydobywcza. Dookoła tylko czerń. Widziałem komory wydobywcze, ale żadna nie była w 100% wypełniona węglem :). IMG_0057_1024x768

I komora nr 2.IMG_0061_1024x768 IMG_0067_1024x768

Biedaszybnicy rozkuwają ściany w poszukiwaniu… ścian, tyle że czarnych. IMG_0068_576x768

Spąg usiany miałem węglowymIMG_0071_1024x768

Droga na powierzchnię, wejście zamurowane. IMG_0078_1024x768

UWAGA: Głęboki szyb!

Szyb

 

 

 

 

 

 

Jeden z ciekawszych fantów w obiekcie. Kopalnia Herman,  dysponowała również szybem wydobywczym, prowadzącym na niższe niezbadane dotąd poziomy. IMG_0105_1024x768

Każdy podawał inną, szacunkową głębokość szybu.  Więc przyjmijmy, że oscyluje ona między 15-40m. Na niższym poziomie prawdopodobnie jest korek betonowy. Okno szybu zostało zwężone przez betonowy korek i wstawienie metalowej klapy. W czasach, gdy budowano schron w szybie były jeszcze przedziały drabinowe. Na moim zdjęciu tego nie widać, ale część drabin nadal tam jest… tyle tylko że na dnie.

Po opuszczeniu tlenomierza na głębokość ok 3m, poziom tlenu drastycznie spadł.

 

IMG_0102_1024x768

Wspólna fota 🙂  IMG_0110_1024x768

Na koniec chciałbym podziękować wszystkim za udany wypad, oraz zaprosić do odwiedzenia Agroturystyki Ruczaj

Na kanale YouTube Agroturystyki znajdziecie masę filmów z podziemnych eksploracji.

Wałbrzych- miasto schronów

Pewnie niektórzy powiedzą, że co?

Wybaczcie, ale znudziło mi się już pisanie „Schron w Wałbrzychu „Kolejny schron w Wałbrzychu” etc. Okazuje się bowiem, że prócz obiektów ogólnie znanych, oraz tych zaznaczonych gdzieś na mapach, ale niedostępnych (kłódki, spawy itp) w tym mieście są zbiorowe środki ochrony cywilnej, których zdjęć nie ma w sieci, nie ma ich na mapach, oraz przekazach słownych. I do takiego właśnie miejsca wczoraj zawitaliśmy! 🙂

Wejście prowadziło przez głęboką na ok 3m studzienkę z metalową drabinką. Następnie niski, mierzący ok 1,6m korytarz prowadził nas krętą drogą do głównych drzwi wejściowych w standardzie przeciw-wybuchowym. Drzwi szczelnie zamknięte, dawno nie otwierane 🙂

DSCF4262_1024x768

Odsunięcie sprawnych zasuw niestety nie doprowadziło do otwarcia wrót. Obawialiśmy się kłódki z zewnętrznej strony, lub co gorsza spawów. W takiej sytuacji musielibyśmy odpuścić. Po krótkiej szarpaninie okazało się, że kłódki, ani innych przeszkód nie ma. Drzwi po prostu opadły i zaczęły szorować o podłogę. A waga tych drzwi to ok 150kg! Co się może za nimi kryć?DSCF4263_1024x768

Zaraz po pokonaniu pierwszych drzwi, zauważyć można było kable, oraz elementy oświetlenia.DSCF4265_1024x768 DSCF4266_1024x768Tuż za pierwszymi „pancerniakami” były kolejne drzwi, równie niskie co te pierwsze. To prawdopodobnie drzwi OH-2

DSCF4268_1024x768I tu po pokonaniu drugiej pary drzwi z naszych ust można było usłyszeń różne wersje wulgaryzmów, określających zadowolenie i zdziwienie 😉 Albowiem w schronie znajdowała się kompletna maszyna filtrowentylacyjna!

Podobno filtry zdatne do użytku w tym urządzeniu są nadal produkowane. Wierzcie mi, rzadko natrafia się na schron z takim wyposażeniem, zostawiony na pastwę losu.

DSCF4270_1024x768Urządzenie zasilane było przez silnik elektryczny, lub w przypadku przerwania dostaw prądu, siłą ludzkich mięśni. Powietrze pobierane było z zewnątrz i tłoczone do filtrów, następnie już oczyszczone rozprowadzane było po całym obiekcie

DSCF4305_1024x768Miejsce na zbiornik wyrównawczy wody.

DSCF4302_1024x768Na ziemi walała się cała masa fantów, maski p.gaz typu MC-1, MUA SzM-41M, czyli popularny „Słoń” oraz osprzęt do nich, czyli filtry, torby transportowe, oraz ubrania dla pracowników OC.

Bandaże i sterta dokumentacji w tym również ta określona jako poufna.

DSCF4272_1024x768Maska „Słoń” wraz z zasobnikiem.DSCF4273_1024x768

W okrągłych pudełeczkach znajdowały się cienkie papierki. Zaś instrukcja nakazywała na nie dmuchać. Papierki wskaźnikowe?

DSCF4274_1024x768 DSCF4275_1024x768Telefon łącznościowy? PS: W schronie nie było problemów z zasięgiem sieci komórkowych.

DSCF4276_1024x768

Zawartość jednej z szaf

IMG_0009_1024x768

Filtr do maski MC-1. W tych filtrach stosowano azbest, więc nie polecam ich używania np. do rekonstrukcji 🙂DSCF4280_1024x768Bardzo dużo różnych części samochodowych. Schron został wykorzystany jako składowisko.

DSCF4282_1024x768Rury do masek „słoń” łączące filtr i maskę.DSCF4303_1024x768Kaski

DSCF4283_1024x768

Wywietrznik. Niby nic, ale to dzięki nim schron może funkcjonować. Przecież wtłaczając ciągle oczyszczone powietrze, zużywamy je i nadmiar, oraz CO2 musi znaleźć ujście. Zużyte powietrze przecież nie znika 🙂 Tylko jak to zrobić? Zwykła rura prowadząca na zewnątrz? Byle wiatr i skażone powietrze/ woda dostaje się do środka… i tu jest patent. Albowiem śluza otwiera się tylko i wyłącznie wtedy, gdy ciśnienie wewnątrz schronu jest ściśle określone. Przez co drzwiczki otwierają się tylko na pewien moment i niejako „sprężone” powietrze wylatuje z dużym impetem nie pozwalając tym samym wlecieć niczemu do środka 🙂DSCF4284_1024x768 DSCF4287_1024x768

Skrzynia z opaskami na ramię. Na opaskach napisane były funkcje poszczególnych osób. DSCF4288_1024x768 DSCF4290_1024x768 DSCF4293_1024x768 DSCF4294_1024x768 DSCF4296_1024x768Ale to nie jedyne pomieszczenie w schronie 🙂 Tuż za zwykłymi drzwiami czeka na nas toaleta.

DSCF4308_1024x768 DSCF4310_1024x768Czy w schronie był lekarz? Tego nie wiem. Być może tabliczka nie pochodzi ze schronu

DSCF4299_1024x768Kilka metrów dalej przejścia bronią sporych rozmiarów drzwi schronowe. Na moje oko 190cm wysokości i waga oscylująca w granicach 250-300kg. Na szczęście można je otworzyć. Drzwi otwierają się płynnie, zasuwy sprawne. Oznak rdzy, czy wilgoci brak! Ten schron, to na prawdę wielkie znalezisko.

DSCF4298_1024x768

DSCF4313_1024x768Sytuacja analogiczna jak w przypadku pierwszych drzwi wejściowych, tj. Drzwi, metrowa wolna przestrzeń i znowu drzwi.

DSCF4314_1024x768A tuż za nimi… długi korytarz i kilka pokoi 🙂

DSCF4316_1024x768 DSCF4317_1024x768 DSCF4318_1024x768  DSCF4321_1024x768 DSCF4323_1024x768 DSCF4325_1024x768 DSCF4326_1024x768

Największa z halDSCF4327_1024x768 DSCF4328_1024x768Spore pomieszczenie. Sanitarka?DSCF4329_1024x768

DSCF4346_1024x768A jednak schron 🙂 Biorąc pod uwagę „graty” na początku przypuszczaliśmy, że trafiliśmy do magazynu OC, była też opcja, którą zasugerował Sebastian, że fanty pochodzą od szkół, które pozbyły się „pomocy” szkolnych. Pomijam w tym momencie fakt, że nasze PO w szkołach kuleje. I nie mam tu na myśli nauczycieli, tylko podręczniki w których do niedawna mogliśmy zobaczyć instrukcje obsługi masek, które nie są produkowane od ok 15lat. Pomijam również to, że gwinty w tych maskach są w standardzie tzw. Układu Warszawskiego i nowe filtry są niekompatybilne ze starymi modelami.

 Jednak urządzenie filtrowentylacyjne, drzwi przeciwwybuchowe, kilka pomieszczeń w tym toalety,utwierdziło nas w przekonaniu, że mamy do czynienia  jednak ze schronem.

PODSUMOWANIE: Schron jest jak na dzisiejsze warunki i inne schrony rozsiane po całej Polsce w bardzo dobrym stanie. Drzwi są sprawne, mechanizmy nie zatarte, nadmuch filtrowentylacji pracuje po kręceniu korbą. W schronie nie było graffiti, czy śladów po libacjach alkoholowych. Brak wilgoci i zapachu stęchlizny. Biorąc pod uwagę te fakty, oraz problem z otworzeniem drzwi stawiam na to, że do schronu jako eksploratorzy zawitaliśmy jako pierwsi, co nas niezmiernie cieszy 🙂

Uprzedzając zapytania od razu mówię, że lokalizacji NIE zdradzam. Niech ten wpis będzie moją wizytówką. W końcu każdy bloger chce zaprezentować swoim czytelnikom coś, czego nie ma na innych stronach 🙂

Jako uzupełnienie tej fotorelacji, chciałbym zaprosić was również na film 🙂

Jednocześnie przypominam, że WyprawyLEONA znajdziecie również na YouTube, bo ostatnimi czasy staram się swoje wypady również filmować.

PS: W drodze do domu postanowiliśmy sprawdzić przekaz ustny odnośnie lokalizacji kolejnego schronu i…. potwierdzamy jego istnienie 😉

Wałbrzych- Miasto schronów? jak najbardziej!

Sztolnie, jaskinie, kopalnie

Translate »