Kolorowe Jeziorka- eksploracja sztolni nr 1

Na ten dzień wybraliśmy rejon Wieściszowic, zanim jednak pojechaliśmy nad kolorowe jeziorka postanowiliśmy sprawdzić jeszcze jedną lokalizację. Po dotarciu na miejsce, Mietek odnalazł wejście do sztolni. Wąski otwór z kupą liści w środku, jednym słowem standard.
IMG_0124_1024_768
IMG_0116_1024_768
W środku niski, wąski korytarz.
IMG_0116_1024_768 IMG_0120_1024_768
Który po ok 25m się niestety kończy. Niby nic, a jednak jest to świadectwo występowania górnictwa w tej konkretnej miejscowości. To daje nadzieję, na odnalezienie innych, zapewne większych wyrobisk. Temat do przerobienia.

Zaraz po tym obiekcie ruszamy w kierunku Wieściszowic. Po dotarciu na Kolorowe Jeziorka, bierzemy się za pierwszy obiekt.
DSCF8790_1067x800
Niestety wysokość pomiędzy spągiem, a stropem jest tak niska, że eksploracja na ten moment jest niemożliwa, sprawy nie ułatwia zalegająca w sztolni woda. Kierujemy się górę wąwozu i tam natrafiamy na kolejny obiekt, tym razem z założoną (otwartą) kratą.
DSCF8799_1067x800 IMG_0130_1024_768
Po założeniu w tym okropnym upale spodniobutów, przystępuję do ataku.
Już w początkowym odcinku sztolni woda ma krwawy kolor, który zapewne zawdzięcza związkom żelaza 🙂
IMG_0134_1024_768
Na ociosach masa różnokolorowych nacieków
IMG_0132_1024_768
Przy czym głównie przeważały te rdzawe.
IMG_0135_1024_768
Sztolnia pomimo wykucia głównie w skałach łupkowych jest w miarę stabilna i spora. Światło ginie w ciemności, końca nie widać, dobrze się zapowiada. Na spągu zalega MASA belek i ogromnych desek, początkowy odcinek można więc pokonać w kaloszach idąc po tych deskach.
IMG_0137_1024_768
Nacieków i mineralizacji ciąg dalszy.
IMG_0139_1024_768
Sól? Raczej nie, a lizać nie miałem zamiaru 🙂
IMG_0136_1024_768
Tutaj te deski trochę lepiej widać.
IMG_0144_1024_768
Wdzięczna sztolnia do fotografowania, jak tylko naprawię mój główny fotograficzny aparat to zapewne tutaj wrócę.
IMG_0147_1024_768

IMG_0149_1024_768

IMG_0155_1024_768

IMG_0158_1024_768

IMG_0159_1024_768

IMG_0160_1024_768
Sztolnia co jakiś czas mieni się innymi kolorami, zmienia się również rodzaj skał. Teoretycznie im dalej tym stabilniej.
IMG_0162_1024_768

IMG_0163_1024_768
Przy czym w głębszych partiach, wody jest już naprawdę sporo.
IMG_0172_1024_768
Sprawy nie ułatwiają belki i kilkadziesiąt cm mułu, który Cię wciąga. Sztolnia kończy się zawałem, którego nie udało mi się uchwycić na zdjęciu. Na pewno tam wrócimy, tym bardziej, że Wieściszowice skrywają jeszcze, co najmniej jeden bardzo ciekawy obiekt.
IMG_0180_1024_768

Do usłyszenia za tydzień 🙂

 

6 komentarzy do “Kolorowe Jeziorka- eksploracja sztolni nr 1”

  1. dobre zdjęcia z Wieściszowic, rzeczywiście kolorowa sztolnia

    a możesz coś więcej napisać o pierwszym obiekcie?

    1. Witaj, trudno cokolwiek o niej napisać. Wiemy tylko tyle, że jest zalana po strop i ma ok 25m długości (sprawdzona, gdy wody było mniej) reszta wyrobisk też tyle ma. Jest jeszcze sztolnia z szybem o długości ok 50m i tam się udamy w najbliższym czasie. Jest jeszcze szyb w lesie, ale nie mieliśmy lin, żeby do niego zejść.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *